Czy warto nosić przy sobie różaniec na rękę?
Modlitwa różańcowa jest dla dzisiejszego człowieka w pewien sposób niewygodna. Po pierwsze dlatego, że zajmuje stosunkowo dużo czasu (odmówienie jednego różańca to około 20 – 30 minut) a po drugie dlatego, że różaniec to forma dewocjonaliów o dość delikatnej i „kruchej” budowie.
Kompaktowe różańce
O ile z pierwszym problemem trudno sobie poradzić, to jeśli chodzi o drugi z wymienionych – można go w pewien sposób rozwiązać. Mamy tu na myśli oczywiście różaniec na rękę, który jest o wiele mniejszy niż tradycyjny i obejmuje najczęściej wyłącznie jedną dziesiątkę.
Klasyczne różańce składające się z paciorków połączonych ze sobą ogniwami łańcuszka, są z reguły mało odporne na działanie czynników zewnętrznych. Wiedzą to szczególnie te osoby, którym dopiero co urodziły się dzieci. Duży różaniec jest też trudny w przechowywaniu. Zwłaszcza, że umiejscowienie go w małej torebce na dokumenty nie zawsze jest możliwe.
Dlaczego jeszcze warto mieć różaniec na rękę?
1. Przyda się on szczególnie wtedy, gdy chcemy pomodlić się w sposób dyskretny. Jadąc na przykład autobusem do pracy, wcale nie musimy wyciągać dużego różańca. Wystarczy ten mniejszy – na rękę. Modląc się w ten sposób zachowujemy pełną dyskrecję. Nie ukrywajmy – w dzisiejszych czasach modlitwa w publicznym miejscu nie jest czymś popularnym.
2. Jest on o wiele bardziej wytrzymały – różańce na rękę w formie obrączki, zwykle wykonuje się z plastiku bądź metalu. Nie ma tam żadnych delikatnych połączeń, dzięki czemu jego zerwanie jest praktycznie niemożliwe.
3. Z małym różańcem można chodzić wszędzie. Nawet jeśli nie mamy do dyspozycji dużo wolnego miejsca. Można go z powodzeniem włożyć do dokumentów a nawet – do kieszonki na dokumenty.
Podsumowując, różaniec na rękę to doskonała opcja dla ludzi zabieganych, którzy na dodatek z różnych względów nie mogą zabrać ze sobą dużego różańca. Można powiedzieć, że jest to specyficzny znak naszych czasów, kiedy to wszystko staje się małe, kompaktowe i łatwo dostępne.